AUTOR: Mateusz Czech
Zamachy terrorystyczne w Paryżu mające miejsce w piątkowy wieczór 13.11 wywołały nie tylko panikę na ulicach Paryża, ale ogromną falę wzmianek w mediach nowoczesnych w Polsce. Panika i strach to tylko jedna strona medalu. Jedność, chęć podzielenia się swoimi przemyśleniami i okazaniem wsparcia była ogromna. Wskaźnik zasięgu social media osiągnął liczbę niemal równą z liczbą wszystkich mieszkańców w Polsce. Czy tak potężne narzędzie jakim jest Internet można lekceważyć?
Facebook czy Twitter są obecne w naszym życiu na każdym kroku. Poważne wydarzenia ze świata potrafią zjednać sobie każdego użytkownika internetu. Ponad 115 000 wpisów z 14.11 zawierających #PrayForParis daje do myślenia. Katastrofa, która miała miejsce w Paryżu jest świetnym przykładem solidarności i skali na jaką social media są obecne w naszym życiu. Zamachy wywołały u użytkowników potrzebę podzielenia się wsparciem i wyrażeniem swojej opinii w mediach. Zamachy miały miejsce późnym wieczorem 13.11, lecz kumulacja wzmianek w internecie nastąpiła dopiero dzień później.
Użytkownicy najchętniej dzielili się na Twitterze, gdzie zawarli ponad 100 000 wzmianek z #PrayForParis, gdzie na bieżąco relacjonowali wszystkie najnowsze ustalenia dotyczące wydarzeń w Paryżu.
Facebook, który jest trzeci pod względem ilości zawartych wzmianek skupił najbardziej interaktywne wpisy spośród wszystkich.
Najbardziej wpływową marką, która ćwierkała była Gazeta Wyborcza, która dotarła do niemal pół milionowego grona jednym wpisem.
#parisattack #pierwszy #wieża #eiffla #wygaszona
Obok #ParisForPray ludzie zauważyli, że jest to #pierwszy raz, kiedy wieża #eiffla nie była oświetlona od 1889 roku. Zamachy wywołały nie tylko lawinę wpisów dotyczącą #parisattack, lecz zwróciło uwagę na posunięcie władz miasta, którym symbolem jest #wieża.
To tylko umacnia przekonanie, że social media w dzisiejszych czasach są potężnym narzędziem komunikacji, gdzie użytkownicy dzielą się swoimi uwagami i przemyśleniami.