Wyprzedaże, promocje, kupony, czyli ogólnie szał zakupów określany mianem Black Friday – w tym roku przypadł na 27 listopada. Ta idea pochodząca ze Stanów Zjednoczonych już dawno przestała być fenomenem zarezerwowanym tylko dla nich. Zyskuje ona coraz liczniejsze grono zwolenników zarówno wśród handlowców jak i klientów poza USA, w tym także w Polsce.
Dlaczego Black Friday?
Dzień po Święcie Dziękczynienia był nieoficjalnym początkiem sezonu świątecznego w USA od późnych lat XIX wieku. Jednak początkowo termin Black Friday oznaczał zupełnie coś innego niż dzisiaj. 24 września 1984 roku został użyty do opisania paniki jaka wybuchła na giełdzie po spadku ceny złota. Dopiero pod koniec lat 60‘ XX wieku gazety w Filadelfii użyły tej frazy w odniesieniu do gorączki zakupowej i tłumów w sklepach. Dlaczego taka nazwa? Nawiązuje ona do bilansów księgowych, ponieważ w tym dniu wielu sprzedawców używa czarnego tuszu do wpisywania zysków zamiast czerwonego, który oznacza straty.
Rosnąca popularność poza USA
Termin zachował się i rozprzestrzenił, a około 1990 roku Czarny Piątek stał się nieoficjalnym świętem detalistów w USA. Jednak od kilku lat ta tradycja poszerzyła swoje granice geograficzne. Analiza Google Trends pokazuje, jak zainteresowanie tym tematem wyglądało wśród Internautów w wielu krajach.
Pomimo, że na tej liście nie została uwzględniona Polska, trzeba przyznać, że również u nas Black Friday ma się całkiem nieźle. W listopadzie monitoring wyszukał 43 363 wpisy na ten temat, dających zasięg w social media na poziomie 248 898 673 osoby.
Porównanie wyników z Brand24.pl i Brand24.net pokazuje znaczne różnice w oczekiwaniu na ten dzień. Polski Internet żył Czarnym Piątkiem 3 doby wcześniej. Tymczasem analiza zagraniczna pokazuje, że na ten temat mówi się nie tylko więcej (w listopadzie powstało 507 814 wzmianek), ale także dużo wcześniej. W krajach z dłuższą tradycją takich wyprzedaży Internet jest miejscem, gdzie z odpowiednim wyprzedzeniem czasu powstaje wiele porad oferujących plan działań na ten dzień szalonych przecen.
Czy Black Friday jest dla każdego?
Zamieszanie wokół tego piątku ma swoje dwa bieguny. Jednym z nich są prywatne osoby, które dzielą się swoimi zdobyczami i odczuciami na temat Black Friday. Z drugiej zaś strony są to oczywiście marki, które korzystając z nadarzającej się okazji pragną przyciągnąć do swoich usług lub produktów jak największą liczbę klientów. Robią to siłownie, kluby, marki odzieżowe, spożywcze, informatyczne i wiele innych – branża nie ma tu znaczenia. W dobie social media wprowadzenie tej oferty do działań marketingowych jest niezwykle ułatwione.
Warto spróbować
Analiza trendów pozwala przypuszczać, że w 2016 roku ten temat opanuje Interenet na jeszcze większą skalę. Jeżeli w tym listopadzie nie wykorzystałeś okazji lub uznałeś, że w Polsce nie cieszy się to odpowiednio dużym zainteresowaniem, może warto rozpatrzeć to jako element
Twojej strategii w przyszłą jesień? Owszem, u nas klienci nie wyczekują tego dnia tak, jak mieszkańcy USA i w supermarketach trudno trafić na aż tak dantejskie sceny. Jednak analiza Brand24.pl pokazuje, że nie należy lekceważyć Black Friday, ponieważ działania marek w Internecie znacznie go spopularyzowały.
Ktoś właśnie mówi o Tobie w Internecie